wtorek, 10 lutego 2015

Jak zwracać się do wykładowców?

Przed każdym nowym studentem stoi ten sam dylemat – jak zwracać się do wykładowcy?

Najważniejsze, to wiedzieć, jakie tytuły posiadają nasi nauczyciele akademiccy. Dla przypomnienia – w Polsce obowiązują dwa tytuły zawodowe, czyli licencjat (lub inżynier) i magister, dwa stopnie naukowe – doktor, doktor habilitowany oraz tytuł naukowy – profesor. Warto dodać, że profesor nadzwyczajny to tytuł nadawany przez uczelnię (może go nosić doktor hab. lub w wyjątkowych przypadkach doktor), natomiast profesor zwyczajny to tytuł wyższy rangą, nadawany przez prezydenta państwa. 
W praktyce stosuje się rozróżnienie w zapisie tych tytułów:
- profesor nadzwyczajny – dr hab. Jan Kowalski, prof. UW,
- profesor zwyczajny – prof. Jan Kowalski.

Do profesora należy zwracać się więc „Panie profesorze”, a nie np. „Proszę pana” (chociaż to i tak lepsze od zwrotów „Panie Janie” i „Panie Kowalski”, które są absolutnie niewskazane). Ważne, by pamiętać, że doktora habilitowanego zwyczajowo określa się profesorem (niezależnie od jego stanowiska na uczelni), a nie doktorem.

Oczywiście, kiedy powtarzamy ten sam zwrot kilka razy, nie nadużywamy tytułów (zdanie „Panie doktorze, prosiłabym, żeby napisał mi Pan doktor maila z informacją na temat konsultacji Pana doktora” brzmi śmiesznie i nieporadnie).

Należy także znać funkcje, jakie poszczególni pracownicy pełnią na uczelni, takie jak np. Kwestor, Kanclerz, Dziekan, Rektor. Ich również powinniśmy używać, gdy zwracamy się do konkretnej osoby (oczywiście nie wszystkich naraz – nie powiemy „Panie rektorze profesorze”; co innego, gdy piszemy podania – wtedy używamy zarówno tytułów, jak i funkcji, np.:
Prorektor Uniwersytetu Warszawskiego
ds. Kształcenia i Studentów
prof. Jan Kowalski).

Niektórzy zwracają szczególną uwagę na swoje tytuły, więc warto się z nimi zapoznać, żeby nie urazić żadnego ze swoich nauczycieli akademickich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz